11 styczeń 2014 r. Opłatek Akcji Katolickiej
1 J 5, 5–13; Łk 5, 12–16
Czcigodni bracia w kapłaństwie. Drogie siostry i bracia w chrzcie świętym. Rodzino apostolska zrzeszona w naszym Diecezjalnym Instytucie Akcji Katolickiej oraz zaproszeni goście. Wszyscy uczestnicy i uczestniczki tej radosnej bożonarodzeniowej uroczystości połączonej z łamaniem się opłatkiem przy wigilijnym stole. Piękna to tradycja i ogromnie się cieszę, że wszyscy dokładamy starań, by ją pielęgnować i podtrzymywać.
Serdecznie witam i pozdrawiam kapłanów, asystentów Akcji Katolickiej, z ks. proboszczem prałatem Stanisławem Czernikiem i wikariuszami tej parafii, kapłanami z tutejszego dekanatu oraz ks. Tadeuszem Borutką, asystentem diecezjalnym. Witam i pozdrawiam tutejszy Parafialny Oddział Akcji Katolickiej, który jest ceniony za gorliwość w działaniach. Witam Zarząd Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej z prezesem Andrzejem Kamińskim.
Witam członków Diecezjalnej Rady tegoż instytutu oraz ich współmałżonków, których obecność nadaje rodzinny charakter temu świątecznemu spotkaniu. Witam przedstawicieli władzy samorządowej z panem Tomaszem Żakiem burmistrzem Andrychowa na czele, posłów na Sejm RP – panów Stanisława Szweda z Małżonką, Krzysztofa Szczerskiego i Piotra Polaka. Równie serdecznie witam i pozdrawiam sympatyków oraz dobrodziejów naszego stowarzyszenia i wszystkich zaproszonych gości. W sposób szczególny pozdrawiam pana Pawła Mrzygłoda, dyrektora Liceum Ogólnokształcącego, w murach którego będziemy gościć po tej Najświętszej Eucharystii, a w których uczył się nasz pasterz i mój następca ks. bp Roman Pindel.
W tym wyjątkowym świątecznym czasie dociera do naszych serc dawne, a jednak zawsze nowe orędzie: „Dziś się narodził Chrystus Pan, Zbawiciel”. Dla każdego człowieka udręczonego grzechem, potrzebującego zbawienia i spragnionego nadziei rodzi się Jezus. Bóg przychodzi do nas jako bezbronne, ubogie, potrzebujące pomocy Dziecko. Przychodzi do swoich „po cichu”, jakby nie chciał ich przestraszyć ogromem tego, co się wydarza. Nie przytłacza wszechmocną potęgą, ale staje się mały, abyśmy mogli Go zrozumieć, przyjąć i pokochać. Pragnie od nas wyłącznie miłości, dzięki której spontanicznie uczymy się rozumieć Jego pragnienia, myśli i wolę, czyli najpełniejsze dobro człowieka i ludzkości.
Drodzy bracia i siostry! Tę miłość Chrystus ukazuje nam całym swoim życiem. O tym mówiła odczytana przed chwilą Ewangelia według zapisu św. Łukasza. Słyszeliśmy w niej, że kiedy Jezus przemierzał wioski Galilei i nauczał, przyszedł do Niego trędowaty i powiedział: „Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Jezus nie unika kontaktu z tym człowiekiem – przeciwnie, głęboko wczuwa się w jego los, wyciąga rękę, dotyka go – łamiąc zakaz prawa – i mówi: „Chcę, bądź oczyszczony!”.
Zapewne wszyscy wiemy, że trąd był wówczas czymś w rodzaju śmierci religijnej i społecznej, a wyzdrowienie z niego swoistym zmartwychwstaniem. Trąd można uznać za symbol grzechu, stanowiącego prawdziwą nieczystość serca, która może oddalić nas od Boga. W istocie to nie choroba ciała, jaką jest trąd, oddziela nas od Niego – jak wynikało z dawnych przepisów – lecz wina, zło duchowe i moralne. Grzechy, które popełniamy, oddalają nas od Boga, a jeśli ich nie wyznajemy z pokorą i ufnością w Boże miłosierdzie, mogą doprowadzić do śmierci duszy.
W sakramencie pokuty ukrzyżowany i zmartwychwstały Chrystus, za pośrednictwem szafarzy, oczyszcza nas swoim nieskończonym miłosierdziem, przywraca komunię między nami i Ojcem niebieskim oraz braćmi, obdarza nas swoją miłością, radością i pokojem. Drodzy bracia i siostry, módlmy się, abyśmy unikali grzechu i często korzystali z sakramentu spowiedzi, sakramentu przebaczenia, którego wartość i znaczenie dla naszego życia chrześcijańskiego należy dziś pełniej odkryć.
Tę prawdę o przebaczającej miłości Boga odkrywamy w autentycznej wspólnocie Kościoła, co więcej, my jej wciąż doświadczamy. Jezus przyszedł na świat, by wyzwalać człowieka od zła duchowego. Grzech jest tym złem, które oddziela człowieka od Boga: od zbawienia w Bogu. W sakramencie pokuty Duch Święty przemienia nas naprawdę i chce, także poprzez nas, przemieniać świat, w którym żyjemy!
We wspólnocie Akcji Katolickiej otwieramy szeroko drzwi naszego życia na zbawcze działanie miłosiernego Boga. W niej wciąż modlimy się do Boga, który daje nam Ducha Świętego, aby nas przemieniał, sprawiał, abyśmy byli odważni w głoszeniu Jego Królestwa. Dobrze wiecie, że to wszystko dzieje się dzięki mocy Bożej i wysiłkowi człowieka. Temu służy formacja realizowana tak konsekwentnie w waszej apostolskiej wspólnocie. Ona kształtuje wasze wnętrze i wytycza drogi apostolskiego działania.
Jej pierwszą przestrzenią działania jest małżeństwo i rodzina. Dzisiaj małżeństwo i rodzina nie są cenione. W mediach na uwagę zasługują bardziej konkubinaty, wolne związki czy inne hybrydy, a uczciwe małżeństwa i trwałe rodziny są spychane do społecznego niebytu. Nie taka jest natura małżeństwa i rodziny i nie takie jest przesłanie Ewangelii, do przestrzegania której wzywa nas Kościół. Akcja Katolicka staje więc w obronie zagrożonego małżeństwa i rodziny. Jej członkowie budują święte rodziny i apostołują niestrudzenie na ich rzecz w swoich środowiskach.
Najbliższą wspólnotą członków Akcji Katolickiej po rodzinie pozostaje parafia. Wiemy, że współcześnie parafia doświadcza różnorodnych trudności i nie przez wszystkich bywa w należyty sposób doceniana. Wiemy o tym dobrze. Mówiłem też o tym w zeszłym roku podczas spotkania opłatkowego w Rychwałdzie. Wciąż niepokoi nas fakt, że wielu ludzi wierzących nie ma związku z parafią, nie uczęszczają na msze święte i nabożeństwa do swojego kościoła parafialnego, nie przyjmują sakramentów w swoim kościele parafialnym. Wielu rodziców wybiera na chrzest dla swoich dzieci inne kościoły i kaplice, podobnie dzieje się z sakramentem małżeństwa. Utrata więzi z parafią powoduje wyobcowanie religijne i społeczne oraz powolne odchodzenie od Kościoła.
Zastanówmy się nad tym, w jaki sposób Akcja Katolicka może odnowić życie parafii, podstawowej struktury organizmu Kościoła. Parafia jest „domem wspólnoty chrześcijańskiej”, do której wierni należą na mocy łaski chrztu świętego. Jest „szkołą świętości” dla wszystkich chrześcijan, także dla tych, którzy nie są członkami określonych ruchów kościelnych ani nie kultywują szczególnego rodzaju duchowości. Jest „laboratorium wiary”, w którym przekazywane są zasadnicze elementy tradycji katolickiej. Jest wreszcie „miejscem formacji”, w którym człowiek uczy się wierzyć i włącza się w misję apostolską.
Więź między parafią a Polską Akcją Katolicką jest od dawna bardzo silna, gdyż parafia była od początku naturalnym oparciem i siłą dla naszego stowarzyszenia. Przedwojenna Akcja Katolicka w Polsce uwrażliwiała parafie na potrzeby religijne i społeczne oraz pomagała w ich rozwiązywaniu. Akcja Katolicka nadal przyczynia się do niezbędnego dzieła odnowy parafii przez codzienne świadectwo komunii. Ofiar-nie włącza się w formację dojrzałych w wierze świeckich, ożywiając każde środowisko misyjnym zapałem apostolskim. Duchowość jedności z biskupem i z Kościołem lokalnym to wkład, jaki Akcja Katolicka może wnieść we wspólnotę chrześcijańską.
Tylko odnowiona Akcja Katolicka może przyczynić się do odnowy parafii. Prowadźcie zatem, drodzy asystenci, stowarzyszenie drogą odnowy. Wspierajcie je waszą posługą kapłańską, aby „odwaga przyszłości” i „wyobraźnia świętości”, których Duch Pański z pewnością nie poskąpi pełniącym funkcje kierownicze i członkom, pozwoliły coraz wierniej wypełniać mandat misyjny.
Dlatego stowarzyszeniu trzeba zapewnić dobrze prowadzoną formację, za którą wy jesteście w pierwszym rzędzie odpowiedzialni. Jeszcze raz powtórzę to, co wciąż powtarzam i jestem tego pewien, że tam, gdzie prowadzona jest formacja systematyczna i metodyczna, tam Akcja Katolicka rozwija się i przynosi dobre owoce apostolskie. Tam zaś, gdzie jest zaniedbywana, przeżywa swoje problemy, a z biegiem czasu nawet się rozpada.
Drodzy członkowie i członkinie oraz sympatycy Akcji Katolickiej, pamiętajcie, że autentyczna odnowa Akcji Katolickiej jest możliwa dzięki „pokornej odwadze” wpatrywania się w Jezusa, który wszystko czyni nowym. Jedynie wtedy, gdy spoglądamy na Niego, jesteśmy zdolni odróżnić to, co konieczne, od tego, co zbędne. Proszę was, abyście jako pierwsi mieli to kontemplacyjne spojrzenie i dawali świadectwo nowości życia osobistego, rodzinnego i wspólnotowego. W służbę temu zadaniu formacyjnemu i misyjnemu oddajcie, moi drodzy, swe najlepsze siły: mądrość rozeznania duchowego, świętość życia, rozmaite kompetencje teologiczne i duszpasterskie, umiejętność utrzymywania prostych i autentycznych relacji.
Jak zapewne wiecie, program duszpasterski Kościoła w Polsce będzie realizowany w najbliższych czterech latach pod hasłem: „Od wiary i chrztu do świadectwa”. Głównym celem nowego programu duszpasterskiego jest przygotowanie wiernych na 1050. rocznicę chrztu Polski, która przypada w 2016 roku. Jakże pięknie się składa, że właśnie we wspomnianym roku będziemy przeżywać w Krakowie Światowy Dzień Młodzieży.
Program ten koncentruje się na trzech obszarach: wokół problematyki sakramentu chrztu, tematyki katechumenalnej oraz świadectwa chrześcijańskiego. Chodzi tu o pogłębienie tożsamości chrzcielnej całego Kościoła katolickiego w Polsce. W ramach czteroletniego programu duszpasterskiego poszczególnym latom liturgicznym towarzyszyć będą konkretne tematy oraz hasła. W obecnym roku liturgicznym hasłem jest „Wierzę w Syna Bożego”, a symbolem świeca i światło. Temat ten ma na celu ożywienie wiary w Jezusa Chrystusa, której On od nas oczekuje. Temu mają służyć także materiały formacyjne przygotowane przez Akcję Katolicką.
Tylko Jezus z Nazaretu, Syn Boży i Syn Maryi, przedwieczne Słowo Ojca, zrodzone przed dwoma tysiącami lat w Betlejem Judzkim, jest w stanie zaspokoić najgłębsze pragnienia ludzkiego serca. W pytaniu Piotra: „Do kogóż pójdziemy?” zawiera się odpowiedź dotycząca drogi, jaką należy iść. To droga, która prowadzi do Chrystusa. Do boskiego Nauczyciela można i trzeba dotrzeć osobiście. Jest obecny na ołtarzu w rzeczywistości swojego Ciała i Krwi. W Ofierze Eucharystycznej stykamy się – w sposób tajemniczy, ale rzeczywisty – z Jego Osobą.
Siostry i bracia, dedykuję wam już tradycyjnie – jakże podnoszące na duchu – słowa Ojca Świętego Jana Pawła II: „Akcjo Katolicka, nie lękaj się. Należysz do Kościoła i mieszkasz w sercu Boga, który nie przestaje kierować twoich kroków ku doświadczeniu nieprzemijającej i niezrównanej nowości Ewangelii”. Jakżeż się cieszę i dziękuję Bogu i wam za to, że Akcja Katolicka tak twórczo i owocnie wpisuje się w fundamenty naszej młodej przecież Diecezji i należy do najliczniejszych i najaktywniejszych zespołów w naszej Ojczyźnie. Nasze czasy potrzebują świeckich, pragnących dawać ludziom – tak często ulegającym przeróżnym złudzeniom – świadectwo nadziei, która nie zawodzi. Niech światło betlejemskiej nadziei prowadzi nas wszystkich po nieznanych drogach rozpoczętego 2014 roku. Niech Matka Kościoła ukazuje nam oblicze swego Syna i naszego Odkupiciela. Dziękujemy Ci Stwórco i Odkupicielu za dar naszego powołania i za charyzmat Akcji Katolickiej i za wstawiennictwem Matki Kościoła prosimy Cię Panie: Boże odwiecznego miłosierdzia, pomnażaj w nas łaskę, którą nas obdarzyłeś, abyśmy wszyscy zrozumieli nieocenione bogactwo Chrztu Św., który nas oczyścił; dar Ducha Świętego, który nas odrodził i dar Krwi, która nas odkupiła. Baranku Boży, który wziąłeś na siebie nasze niegodziwości, daj nam zwycięstwo wiary nad złem tego świata, w którym żyjemy, abyśmy mocą Ducha Świętego zdecydowanie podejmowali trudy i dawali wyraźne świadectwo wierności Ewangelii. Amen. |