Kolumna „Lego ergo sum” (tł. Czytam więc jestem) ma za zadanie zainspirować czytelników do sięgnięcia po wartościowe, mądre i wyjątkowe książki. Czytanie to nie tylko przyjemność, ale także trening dla naszego umysłu. Ma dla nas wiele pozytywnych skutków.
Dzięki tej aktywności rozwijamy pamięć, poprawiamy koncentrację oraz zdolność do skupienia uwagi. Czytanie pozwala nam zwiększyć swoją wiedzę, rozwijać wyobraźnię i empatię, a także naszą świadomość kulturową. Niestety, coraz mniej osób decyduje się na czytanie w dzisiejszych czasach, kiedy to smartfony- wielcy złodzieje naszego czasu- w sposób perfidny nas zniewalają i uzależniają od siebie. Tymczasem naukowcy alarmują, że zaniechanie czytelnictwa może prowadzić do zaniku zdolności językowych i poznawczych, co w dzisiejszych czasach może mieć poważne konsekwencje. Warto zrezygnować na chwilę z przeglądania internetu i pochylić się nad dobrą książką.
Pierwszą, którą polecam, to “Kwiaty dla Algernona” autorstwa Daniela Keyesa. To historia mężczyzny z upośledzeniem umysłowym i eksperymentalnej próby zwiększenia jego inteligencji. W swoim dzienniku bohater Charlie opowiada, jak operacja zwiększa jego IQ i zmienia jego życie. Kiedy eksperyment stopniowo zaczyna działać, inteligencja Charliego rozwija się tak, że przewyższa on wiedzę lekarzy i staje się geniuszem. To wydarzenie wydaje się być przełomem naukowym o ogromnym znaczeniu, dopóki…
Ta bardzo poruszająca i chwytająca za serce powieść skłania do refleksji nad tym, co tak naprawdę definiuje nas jako ludzi, i czy nasza wartość jako jednostek zależy od naszych zdolności intelektualnych. W książce autor porusza również temat eksperymentów na ludziach i ich granic, stawiając pytania o etykę w nauce i medycynie. Charlie Gordon staje się ofiarą eksperymentu, który zmienia go w genialnego, ale też samotnego człowieka. Czy warto ryzykować nasze zdrowie i życie w imię nauki i postępu technologicznego? To jedno z wielu pytań, jakie sobie stawiamy podczas czytania dzieła.
„Kwiaty dla Algernona” to również opowieść o świadomości, podświadomości i jej wpływie na na Charliego. Zdaje on sobie sprawę, że jego zdolności umysłowe przekładają się na różne aspekty jego życia, w tym na relacje z innymi ludźmi. Czy nasz intelekt, pozycja społeczna, decyduje o naszej wartości jako ludzi? Czy to co robimy, ma wpływ na naszą tożsamość i relacje z innymi? Czy szacunek do osób upośledzonych umysłowo wynika tylko z naszego współczucia? To tylko niektóre z pytań, które warto zadać sobie, wgłębiając się w świat głównego bohatera.
„Kwiaty dla Algernona” to powieść, która zmusza do refleksji nad naszymi własnymi ograniczeniami, skrajnymi postawami i zmienia nasze spojrzenie na świat i na drugiego człowieka. Jest to jedna z tych książek, które zostają z nami na długo po przeczytaniu.
Maciej Foksiński
POAK Bestwina